Spalony to jedna z zasad piłki nożnej, która budzi wiele kontrowersji na boisku. Gdy boczny sędzia wskazuje jej złamanie, z trybun odzywają się niezadowoleni kibice a piłkarze domagają się sprawiedliwości i szukają dowodu na to, że nikt nie popełnił błędu. Często rodzi to wiele konfliktów. Aby ich uniknąć, FIFA zdecydowała się wprowadzić nową technologię, tj. system śledzenia kończyn. Wyjaśniamy, co to jest!
CZYM JEST SPALONY?
Spalony to potoczne określenie na złamanie zasady określonej w 11. artykule przepisów gry w piłkę nożną. Oznacza ono sytuację, w której zawodnik poda piłkę do członka swojej drużyny, gdy ten znajduje się bliżej bramki przeciwników niż przedostatni gracz drugiego zespołu. Wtedy sędzia boczny wskazuje na złamanie zasady. Wyjątek stanowią sytuacje, gdy zawodnik dostaje piłkę z rzutu karnego, rożnego lub autu.
Gracz może także przebywać na spalonej pozycji, czyli w miejscu, w którym nie może przyjąć piłki, jeśli nie chce złamać zasady gry. Następuje to, gdy jakakolwiek część jego ciała znajduje się na połowie przeciwnika, bliżej linii bramkowej drużyny przeciwnej niż piłka i przedostatni zawodnik drugiego zespołu.
JAKIE TECHNOLOGIE SĄ UŻYWANE DO OKREŚLANIA SPALONYCH?
Nowoczesne technologie są coraz chętniej wykorzystywane podczas różnych wydarzeń sportowych. Ich zadaniem jest wspierać sędziów w ich pracy oraz wyeliminować ludzkie błędy, które mogłyby zaważyć na wyniku meczu. Dotychczas podejmowano decyzję w oparciu o tzw. technologię VAR, czyli wideo weryfikację. Ten system:
● pozwala sędziom odtworzyć przebieg gry,
● wyznacza linię spalonego, co pomaga zdecydować, czy doszło do złamania zasady czy nie.
Jednak bazowanie na technologii VAR zaczęło budzić sporo kontrowersji. Problemem były zwłaszcza zdarzenia z Premier League z 2019 roku, gdy gol nie był uznawany za kilkucentymetrowe przekroczenie linii spalonego. Nagrania często były złej jakości, a linia niezbyt dokładna zwłaszcza podczas dynamicznych akcji. Dlatego specjaliści poszukiwali nowych rozwiązań, a jednym z nich jest system śledzenia kroków.
JAK SYSTEM ŚLEDZENIA KOŃCZYN MA POMÓC W WYKRYWANIU SPALONYCH?
System śledzenia kończyn jest określany także jako półautomatyczna technologia spalonego. Powstał z wykorzystaniem sztucznej inteligencji i przenosi orzekanie spalonego na zupełnie nowy poziom. Stworzyła ją grupa robocza FIFA w ramach działań Innovation Excellence we współpracy ze:
● szwedzką firmą Tracab, która zajmuje się analizą danych i obrazów,
● firmą Hawk-EYE, która tworzy systemy odpowiedzialne za śledzenie sytuacji w zawodach sportowych i wspierające arbitrów,
● autorem oprogramowania dla trenerów do zaawansowanych analiz gry Coach Paint.
Nad systemem śledzenia kończyn pracowały osoby doświadczone i z odpowiednio dużą wiedzą. Dzięki temu technologia wyróżnia się niezwykłą dokładnością w porównaniu do VAR.
NA CZYM POLEGA TECHNOLOGIA ŚLEDZENIA KOŃCZYN?
System opiera się na gromadzeniu danych odnośnie do ruchu kończyn zawodników i piłki. Odbywa się to za pomocą kamer, które są zamontowane na dachu stadionu. Zbierają one informacje z 29 punktów na ciele graczy i przesyłają je do sal operacyjnych sędziów meczowych, gdzie powstaje cyfrowy model 3D każdego zawodnika. Ponadto system wskazuje momenty podania piłki. Następnie – w czasie rzeczywistym – zostaje przedstawiona linia spalonego. Nie ma konieczności jej odręcznego rysowania, co pozwala uniknąć popełnienia błędu.
Kamery zbierają informacje 50 razy na sekundę, a więc dane są niezwykle szczegółowe. Dzięki nowej technologii średni czas podejmowania decyzji odnośnie do spalonego może zmniejszyć się z 70 do nawet 25 sekund. Co ważne, system może być wykorzystywany nie tylko w piłce nożnej, a także np. tenisie.
JAKIE ZALETY MA NOWY SYSTEM ŚLEDZENIA KOŃCZYN?
Zastanawiasz się, jak system śledzenia kończyn wpłynie na grę? Przede wszystkim:
● zakończą się konflikty związane z tym, czy spalony miał miejsce, czy też nie – wizualizacje będą przedstawiane na bieżąco kibicom na stadionie i przed telewizorami. Ponadto dokładne informacje pozwolą wyeliminować nawet drobne pomyłki sędziów i zlikwidują wszelkie wątpliwości;
● skróci się czas podejmowania decyzji przez sędziów – system działa natychmiast i może wskazać błąd, jeszcze zanim arbiter na boisku odpowiednio zareaguje. Znacznie skraca to czas oczekiwania na decyzję sędziów. Jest to szczególnie przydatne w chwili, gdy dyskusja dotyczy tego, czy bramka została zdobyta prawidłowo, czy też jest nieważna.
Zatem dzięki technologii będzie możliwe rozstrzygnięcie wszelkich sporów oraz będzie można uniknąć błędów ludzkich. Sprzyja to zachowaniu zasad tzw. fair play.
CZY SYSTEM ŚLEDZENIA KOŃCZYN ZASTĄPI BOCZNYCH SĘDZIÓW?
System śledzenia kończyn był testowany przez FIFA w 2022 roku podczas Pucharów Narodów Arabskich i Klubowych Mistrzostw Świata. Wyniki były zadowalające, a więc istnieją duże szanse, że będzie on wykorzystywany na kolejnych zawodach. Pojawia się zatem pytanie, czy nowa technologia zastąpi bocznych arbitrów w przyszłości?
Istnieje taka możliwość. System jest dokładniejszy niż ludzkie oko i – co najważniejsze – nie popełnia błędów. W przypadku ludzi nieraz konieczne było odwoływanie decyzji sędziego. Niemniej nawet najlepsza technologia musi być kontrolowana, zatem być może arbitrzy otrzymają nową funkcję. Jedno jest pewne – w przyszłości na boisku zarówno zawodników, jak i kibiców czeka wiele zmian.
Nowoczesne technologie świetnie sprawdzają się do ustalania, czy podczas gry nie doszło do złamania zasad. Dzięki nim możliwe będzie wyeliminowanie błędów sędziów.